Wpis na 29. Karnawał Blogowy prowadzony przez Tweeta: Architektura.
Architektura w Przebudzeniu Ziemi opowiedziana pokrótce
Pamiętam jak swego czasu pożyczyłem od mojego brata, architekta z zawodu, książkę o architekturze. Była ona przekrojem przez architekturę na przestrzeni wieków. Znajdowały się w niej zdjęcia, rysunki, szkice i mapy. Dawno temu, gdy jeszcze prowadziłem Wiedźmina: Grę Wyobraźni, dość dobrze się z ów pozycją zaprzyjaźniłem. Pamiętam jak kalkowałem renesansowe rzeźby i zdobienia architektoniczne, aby później pokazać je graczom podczas eksploracji starożytnych ruin zapomnianego miasta elfów.
Podczas prowadzenia Earthdawna, architektura też posiada u mnie pewne znaczenie, chociaż nie jest to element wysuwający się na pierwszy plan. Jest tłem, i jako tło ma swoje miejsce w opowieści. Same podręczniki do 1ed traktujące o mieszkańcach Barsawii (i późniejszych edycjach) miały rozdziały traktujące o architekturze danej rasy. Ba, nawet osobne "podrasy" posiadały swoje różne style architektoniczne.
Dobrze tutaj pasuje porównanie t'skrangów na tle innych ras, które swoje opływowe wieże i kopuły budowały pod wodą, zdobiąc je w swój wymyślny i pstrokaty sposób. Najciekawiej w tym wszystkim prezentuje się Szesnaście Wież miasta Dziewięciu Diamentów. Zresztą mam wrażenie, że t'skrangi mają najbardziej różnorodną architekturę w świecie Przebudzenia. Wystarczy dodać jeszcze Pływające Miasto Domu V'strimon oraz Syrtis. Pierwsze zbudowane na unoszących się na powierzchni Jeziora Ban trzcinach, drugie wykute w skarpie.Jednakże każde z nich ma swoje podobieństwa objawiające się w zdobieniach i tzw. małej architekturze.
Krasnoludy za to lubią proste, ale jednocześnie monumentalne formy. Spójrzmy chociażby na Wrota Throalu. Wielkie, oparte na bazaltowych kolumnach wrota, muszą robić imponujące wrażenie. W Królestwie Throalu lubią kolory. Wyobraźcie sobie, że idziecie długim na wiele kilometrów korytarzem, w którym pełno jest drzwi i okien do podziemnych mieszkań, i każde z tych mieszkań posiada inną, kolorową mozaikę na froncie opowiadającą jakąś historię.
Inna sprawa ma się z Wielkim Targiem, miastem pełnym naleciałości architektonicznych z każdego zakątka Barsawii. Mieszkają tam przedstawiciele wszystkich ras i każdy dołożył tam cegiełkę do wyglądu miasta. Począwszy od namiotów, i płacht rozpostartych między ścianami budynków, poprzez domy z drewna, na palach (do których często wchodzi się po drabinie), a skończywszy na domach bogatych kupców, jest to miasto na wskroś przesiąknięte wielokulturowością. Ciężko więc w nim znaleźć jedno miejsce, które należałoby tylko do jednego stylu architektonicznego.
Na sesjach staram się, choć (muszę przyznać) coraz rzadziej, grafikami czy rysunkami własnego autorstwa lub ściągniętymi z sieci. Nie ważne czy to mapa, czy grafika jakiegoś budynku. Co jakiś czas siadam przed komputerem i przeszukuję zasoby Internetu, aby znaleźć jakieś magiczne zdjęcie lub grafikę, aby później wykorzystać ją na sesji. Mam takich grafik pełne foldery, a do tej pory nie wiem czy wykorzystałem z tego chociaż 1 procent. Ale cóż... pewnie kiedyś się przyda.
Nie będę rozpisywał się bardziej, bo ani podręczników nie mam przy sobie, ani nie chcę bardziej nakłamać. ;-] Jednakże zawsze opisując jakieś miejsce zwracam uwagę na architekturę, i jest ona ważna dla mnie jako Mistrza Gry. Z drugiej strony, nie narzucam graczom zbędnych opisów, gdy nie chcą ich słuchać.
To by było na tyle.
Pozostałe wpisy na Karnawał Blogowy znajdują się tutaj.
Pozdrawiam
Habib