Zginął w jednej z trzech Wież w Ciemnym Lesie, w prowincji Vasgothia.
Elf, Czarodziej VIII Kręgu
Gdy już podjedli, do karczmy wszedł wysoki elf ubrany w magowskie szaty. Shelter wstał i poprosił go do siebie. Elf przywitał się ze Zwiadowcą i bezceremonialnie zapytał się czy to on, wskazując na krasnoluda. Shelter przytaknął i wymienił kilka zdań z elfem jakby nie było Abu ani Balltrama w pobliżu, co zdenerwowało orka i krasnoluda. W końcu elf przedstawił się "Nazywam się Endrifan i jestem adeptem Czarodziejem, który osiągnął VII Krąg w swojej Dyscyplinie". Po kolejnych nieskładnych pytaniach Abu, ten postanowił wyjawić kolejne tajemnice.
30 dzień Riag 1500 „Rozmowa z Abu Hamzą i Balltramem w Daiche
Charakterystyka
Elf pamiętający jeszcze czasy Pogromu i wyjście z kaeru na początku wieku. Wysoki, o ciemnej cerze, o pociągłej twarzy i przystrzyżonej brodzie Czarodziej, ubierający się głównie w podróżne, raczej ciemne stroje. Nauczał się swojej dyscypliny u elfiego mistrza Yarkila Księgarza, mieszkającego obecnie w Farram i będącego tam ważną personą.
Pochodził z rejonów w okolicach Danlikyan, jednak z nieznanych przyczyn przeniósł się po Wojnie Therańskiej do Daiche, gdzie w ciągu kolejnych kilkudziesięciu lat stał się poważanym mieszkańcem i Czarodziejem. Ponoć służył nawet radą Garlthikowi Jednookiemu podczas oczyszczania Kratas.
Brał udział w wielu wyprawach, odkrywając kilka zamieszkanych kaerów, plądrując zniszczone kaery i walcząc z Horrorami. W latach 80. (85) dołączył do drużyny Isama Derra, obsydiańskiego Wojownika mieszkającego obecnie w Królestwie Throalu i będącego na emeryturze.
Po kilku latach odszedł od drużyny Isama, ciągle jednak doradzając mu słowem. W tym okresie, w połowie lat 90. (95) poznał się z Shelterem Biegłym, 28letnim człowiekiem Zwiadowcą, który stał się jego przyjacielem.
Endrifan od najmłodszych lat przejawiał zainteresowanie smokami i ich kulturą, droga jednak zawiodła go w inne dziedziny nauki, jak Pogrom i Horrory. Jednak gdy poznał Sheltera poczuł, że to jest jego szansa, aby poznać lepiej kulturę smoków. I rzeczywiście, Vasdenjas z chęcią przyjął go na swoją służbę.
Na pierwszy rzut oka jest bardzo stanowczy i stonowany, nie lubiący gdy ktoś mu przerywa zdanie i mający ignoranckie podejście do ludzi nie znających się na rzeczy. Jednak po dłuższym poznaniu, okazuje się być miłym elfem i dobrym kompanem.